Prokurator ze specwydziału Prokuratury Krajowej będzie mógł postawić zarzuty sędziemu Andrzejowi Sterkowiczowi, który podpadł prawicowym mediom. Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego otworzyła we wtorek taką możliwość, uchylając sędziemu immunitet.
Stawką w toczącym się sporze był immunitet chroniący sędziego Andrzeja Sterkowicza przed odpowiedzialnością karną. Sędzia to cywilista orzekający w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Stał się swego czasu dyżurnym wrogiem środowiska związanego z „Gazetą Polską”.
Czym podpadł? Między innymi w 2013 r. uwzględnił pozew Edwarda Zalewskiego, byłego szefa Krajowej Rady Prokuratorów, który według dziennikarki „GP” Doroty Kani miał być w grupie śledczych naciskających na prokuratorów (ws. dochodzenia dotyczącego raportu z weryfikacji oficerów WSI) i dążył do postawienia zarzutów Antoniemu Macierewiczowi. Sędzia Sterkowicz nakazał dziennikarce i Tomaszowi Sakiewiczowi, wówczas redaktorowi naczelnemu „Gazety Polskiej Codziennie”, przeprosić Zalewskiego i zapłacić mu zadośćuczynienie.