Utworzenie regularnej armii w Kosowie może doprowadzić do zbrojnej interwencji Belgradu - ostrzegła w środę premier Serbii Ana Brnabić. W listopadzie znacząco wzrosło napięcie pomiędzy Serbią i Kosowem między innymi po tym, jak drugie z tych państw podwoiło cła na serbskie towary.
- Mam nadzieję, że nigdy nie będziemy musieli użyć swojego wojska - powiedziała Ana Brnabić dziennikarzom w Belgradzie. - Ale w tej chwili jest to jedna z opcji na stole, bo nie możemy przyglądać się nowym czystkom etnicznym - wskazała.
Dodała, że w ostatnich latach Serbia inwestowała w odbudowę potencjału obronnego, który był "zdewastowany". - Kiedy ktoś wie, że macie silne wojsko, musi z wami usiąść i rozmawiać - oceniła.