Agresja Putina na Ukrainę ożywiła separatyzmy w różnych częściach świata. Wyraźnie widać to na przykładzie Serbii. Chociaż część mieszkańców mocno popiera Ukrainę, do głosu coraz bardziej dochodzą grupy nacjonalistów, którzy bezkrytycznie wspierają Putina. Nie chodzi jednak wyłącznie o lojalność. Mają w tym ważny cel — i pociąga on za sobą poważne zagrożenie.
Serbscy nacjonaliści wykorzystują inwazję Rosji na Ukrainę jako pretekst do zajęcia Kosowa. Chociaż prezydent Serbii Aleksandar Vucić angażuje się w europejskie negocjacje w celu częściowej normalizacji stosunków z Kosowem, jego niepodległości nie uznają zarówno Belgrad, jak i Moskwa.
Misa Vacić, lider nacjonalistycznej, prokremlowskiej partii Serbska Prawica, postrzega zwycięstwo rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w Ukrainie jako krok do odzyskania przez Serbię Kosowa. Od początku inwazji do Serbii przybyło ponad 200 tys. Rosjan, gdyż jest to jeden z zaledwie kilku państw europejskich, oferujących im bezwizowy pobyt w kraju.