Sędzia Sławomira Hańczewska utajniła przed społeczeństwem proces o milion złotych zadośćuczynienia za krzywdy wyrządzone przez księdza pedofila. Zrobiła to na wniosek Kościoła, wbrew ofierze.
Archidiecezję poznańską pozwał Piotr Adamczak z wielkopolskich Wojnowic, były ministrant molestowany przez ks. Jerzego Przybylskiego. Piotr ma 44 lata, zmagał się z depresją, trzy razy próbował odebrać sobie życie. Żona opuściła go i zabrała dzieci. Wrócił do rodziców, nie pracuje, jego jedyny dochód to 700 zł zasiłku z pomocy społecznej. Od archidiecezji zażądał miliona złotych.
Tajny proces przeciwko Kościołowi
Proces o zadośćuczynienie zaczął się w Sądzie Okręgowym w Poznaniu w piątek 25 listopada. W pozwie prawnicy Piotra wnosili o niejawny proces. Piotr zmienił jednak zdanie – chce, by opinia publiczna mogła śledzić proces, prosił dziennikarzy o przyjście do sądu.