1,8 mln połączeń odebrali w 2018 r. operatorzy Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach (CPR), obsługującego numer alarmowy 112. Mimo rosnącej liczby zgłoszeń, m.in. na skutek przejęcia numeru 997, CPR odnotowuje coraz mniej nieuzasadnionych zgłoszeń.
Dane statystyczne dotyczące działalności katowickiego CPR przedstawiono podczas konferencji prasowej, zorganizowanej z okazji Europejskiego Dnia Numeru Alarmowego 112. Według tych informacji, do CPR w Katowicach w ubiegłym roku wpłynęło 2,6 mln połączeń (prawie 400 tys. więcej niż 2017 r.), z czego 1,8 mln (310 tys. więcej niż w 2017 r.) zostało odebranych przez operatorów.
Obok uzasadnionych zgłoszeń, ciągle wiele telefonów dotyczy spraw niezwiązanych z działalnością ratunkową. Niektórzy dzwonią po pizzę lub proszą o nr PIN do telefonu lub chcą zamówić taksówkę. Szef CPR w Katowicach Tomasz Michalczyk odtwarzał podczas konferencji wybrane rozmowy. Obok poważnych, nagłych zgłoszeń była to m.in. prośba po poradę medyczną czy zgłoszenie kradzieży kozy. Specjaliści przypominają, że każde nieuzasadnione, fałszywe zgłoszenie to blokowanie numeru alarmowego i osoba, która naprawdę potrzebuje pomocy, może się nie dodzwonić.