Białostocka prokuratura sprawdza, czy 19-letni żołnierz, który w czasie patrolu przy granicy popełnił samobójstwo, był prześladowany. Mężczyzna wysłał przed śmiercią wiadomość z taką informacją. O tragedii w minioną niedzielę (2.02) poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
19-letni żołnierz służył w jednostce z Trzebiatowa, która wchodzi w skład 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. To ta dywizja rozpoczęła właśnie półroczną zmianę w ramach operacji "Bezpieczne Podlasie".
Jak informuje zastępca Prokuratora Rejonowego Białystok - Północ, płk Radosław Wiszenko żołnierz wysłał wiadomość na jednym z komunikatorów, z której wynikało, że nękany jest od jakiegoś czasu i w swojej macierzystej jednostce jeszcze sobie radził, natomiast na służbie przy granicy już nie, choć przyjechał tam zaledwie przed paroma dniami.