Trwa śledztwo ws. śmiertelnego postrzelenia 35-letniego policjanta, do którego doszło w Warszawie w listopadzie. Jaki jest obecny status funkcjonariusza, który oddał strzał i co obecnie mówi o postępowaniu prokuratura?
Śmiertelne postrzelenie policjanta: Do tragedii doszło 23 listopada po południu na warszawskiej Pradze-Północ. Funkcjonariusze interweniowali wobec agresywnego mężczyzny z maczetą. Jeden z policjantów użył broni służbowej i postrzelił kolegę. Ranny policjant - 35-letni asp. szt. Mateusz Biernacki - trafił do Wojskowego Instytutu Medycznego. Jego życia nie udało się uratować. Komenda Stołeczna Policji podała potem, że strzał oddał młody funkcjonariusz, przyjęty do służby 1,5 roku wcześniej.
Działania śledczych: Policjant, który śmiertelnie postrzelił funkcjonariusza, usłyszał w listopadzie zarzut przekroczenia uprawnień i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią. Prokuratura wnioskowała o tymczasowy areszt, jednak sąd zdecydował się na zastosowanie dozoru, zakazu kontaktowania się ze świadkami, poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł oraz zawieszenia w czynnościach służbowych i wykonywania zawodu policjanta.