Według "Rzeczpospolitej" strona ukraińska nie zostanie dopuszczona do śledztwa w sprawie tragedii w Przewodowie, ponieważ nie ma takiej możliwości prawnej i byłoby to wbrew procedurom. Zdaniem dziennika "politycy wprowadzają opinię publiczną w błąd" swoimi wypowiedziami.
Podczas niedzielnej konferencji w Helsinkach premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że nad wyjaśnieniem przyczyn tragedii w Przewodowie (woj. lubelskie) pracują polscy, amerykańscy i inni zagraniczni eksperci. Według jego słów na miejscu byli też specjaliści z Ukrainy. Szef rządu podkreślił, że Polska chce być w tej sprawie "tak transparentna, jak to tylko możliwe", by strona ukraińska była pewna co do ustaleń śledztwa. Według doniesień "Rzeczpospolitej" prokuratura nie wyda jednak zgody na udział kraju w dochodzeniu.