W Kielcach szef MON w każdym przemówieniu podkreślał, że jak żaden poprzedni rząd ten dba o wojsko i przemysł obronny. Ale przecież ludzie zbrojeniówki umieją liczyć: 33,4 mld na pakiet koreański, 8 mld na pakiet polski.
Zpozoru jest super. Obronny budżet eksplodował, zbrojenia mają państwowy priorytet i ponadpartyjne poparcie. MON Mariusza Błaszczaka zawiera nowe kontrakty praktycznie co tydzień i wydatki liczy już wyłącznie w miliardach – złotych czy dolarów.
Z drugiej strony krajowy przemysł obronny umie liczyć i widzi, że duże przyspieszenie jest w kontraktach importowych, a mniejsze w zamówieniach nad Wisłą. Zadaje więc pytania: czy za lawiną nowych zamówień kryje się w ogóle jakiś szerszy plan rozwoju przemysłu zbrojeniowego, czy to jedynie góra sprzętu sprowadzonego z zagranicy, ewentualnie montowanego w kraju.