Premier Słowacji Robert Fico odrzucił apele dziesiątek tysięcy demonstrantów w całym kraju, którzy w piątek domagali się jego dymisji. W słowackiej telewizji powiedział w sobotę, że zmiana rządu może dokonać się poprzez wybory, a nie pod wpływem ulicznych protestów. Zapowiedział również to, że poprze premiera Węgier Viktora Orbana, który zamierza zawetować przedłużenie unijnych sankcji nałożonych na Rosję.
Fico kontra demonstranci. Oskarżenia o zagraniczne spiski
Premier Słowacji Robert Fico odrzucił kolejne apele demonstrantów o dymisję.
Jego zdaniem realizowany jest scenariusz, w którym "finansowane z zagranicy" organizacje pozarządowe oraz opozycja chcą przez uliczne demonstracje doprowadzić do starć z siłami bezpieczeństwa i następnie wymusić ustąpienie rządu.
Uliczne protesty zostały, według Ficy, sprowokowane przez nieprawdziwe informacje o planowanym wyjściu Słowacji z UE, co jest, jak podkreślił, absolutnym kłamstwem.