Gdy minister Sławomir Nowak z PO nie wpisał do swojego oświadczenia majątkowego luksusowego zegarka, politycy PiS nawoływali do pilnego śledztwa i dymisji. Teraz, gdy są wątpliwości do oświadczeń szefa NIK Mariana Banasia i Michała Dworczyka, szefa kancelarii premiera, CBA wciąż sprawdza informacje w tej sprawie, a o dymisjach nie ma mowy. Jak podkreśla publicysta Sylwester Ruszkiewicz, który pisał o sprawie zegarka Nowaka, "służby bardzo łaskawym okiem patrzą na poszczególnych polityków Prawa i Sprawiedliwości". Materiał magazynu "Czarno na białym" w TVN24.
Sławomir Nowak 15 listopada 2013 roku złożył dymisję z funkcji ministra transportu budownictwa i gospodarki morskiej w związku z niewpisaniem do oświadczenia majątkowego drogiego zegarka. - Wszystkim nam się wydawało, że jednak sprawa jest dosyć błaha - powiedział. Przypomniał, że wcześniej Janusz Palikot nie wpisał samolotu do oświadczenia majątkowego.