Zamiast ujednolicić system, jeszcze bardziej go różnicuje – tak pomysł doliczenia cywilnego stażu do służby oceniają związkowcy Solidarności. Rozwiązanie takie przewiduje projekt nowelizacji ustawy zaopatrzeniowej (Dz.U. z 2020 r. poz. 723) przygotowany przez resort spraw wewnętrznych i administracji, który jest obecnie konsultowany. Ma on ujednolicić sytuację funkcjonariuszy w zakresie uwzględnienia pracy w cywilu w wysłudze emerytalnej.
Obecne przepisy różnicują ich bowiem pod tym względem. Wysokość emerytury jest ustalana na innych zasadach dla osób pozostających w służbie przed 2 stycznia 1999 r. i tych, które zostały przyjęte do niej po raz pierwszy po 1 stycznia 1999 r. Na mocy przepisów obowiązujących od 1 października 2003 r. funkcjonariusz, który wstąpił do formacji po raz pierwszy po 1 stycznia 1999 r., otrzyma emeryturę mundurową tylko za okres służby. Za okresy składkowe i nieskładkowe poprzedzające służbę lub składkowe po jej zakończeniu otrzyma mniej korzystną emeryturę z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
W projekcie nowelizacji postanowiono tę nierówność wyeliminować. Zaproponowano, aby funkcjonariuszom policji, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa i Państwowej Straży Pożarnej (zabiegają o to też inne formacje) przyjętym do służby po raz pierwszy po 1 stycznia 1999 r., a przed 1 października 2003 r. w wysłudze emerytalnej został uwzględniony czas pracy w cywilu. Warunkiem skorzystania z tego rozwiązania jest posiadanie co najmniej 25 lat służby i okresów z nią równorzędnych. Za każdy rok pracy cywilnej doliczany do wysługi emerytalnej przyjęto jednakowy wskaźnik zwiększenia podstawy wymiaru świadczenia (1,3 proc.).