„Korzystając z wolnego czasu, wybrałem się do lasu na grzyby. Grzybów było mało, za to śmieci w obfitości” – napisał do nas Czytelnik.
„Pojechałem niedaleko za Maków – pisze dalej autor listu. – Grzybów znalazłem niewiele, chociaż poza kurkami zaczęły się pojawiać także podgrzybki. Za to ilość śmieci w podmakowskich lasach przechodzi wszelkie pojęcie! Co krok można natknąć się na nielegalne wysypiska. Wróciłem załamany – jak można robić coś takiego?
Mamy naprawdę piękne lasy. Mamy przepisy regulujące gospodarkę odpadami. Mamy akcje porządkowania lasów. Nie mamy tylko porządku. I nigdy go nie będziemy mieli jeśli prawo nie będzie egzekwowane z całą surowością” – kończy Czytelnik.