— My dopiero zaczynaliśmy wtedy rozumieć w Polsce, a oni już widzieli całą grozę tego, co szykował Stalin. Że fingowany proces lekarzy będzie początkiem niespotykanej nawet w ZSRR czystki w społeczeństwie, a zwłaszcza w kadrach partyjnych. A Bierut prawdopodobnie uważał, że zmiany po śmierci Stalina, które się obserwuje w Moskwie, są tymczasowe i jak się uspokoi, to wrócą do kursu stalinowskiego — mówił Jerzy Morawski o reakcji ówczesnego premiera Bolesława Bieruta i partii po śmierci Józefa Stalina. Przytaczamy fragmenty książki "Bierut. Kiedy partia była bogiem", która została wydana przez Wydawnictwo Czarne.
Poniżej prezentujemy fragment książki za zgodą wydawnictwa:
W marcu 1953 roku zmarł Stalin.
"Trybuna Ludu" pisała: "W głębokiej żałobie pogrążone są narody krajów demokracji ludowej, którym zwycięstwa odniesione pod Jego przewodem otworzyły drogę do wolności i dobrobytu, narody, którym Jego rada i Jego ojcowska pomoc prostowała drogę i niosła ulgę w trudach budownictwa nowego, lepszego życia. W żałobie pogrążony jest naród polski, którego Józef Stalin był Wielkim Przyjacielem, wyzwolicielem i opiekunem […].