Większość Polaków zgadza się na zwiększenie wydatków na zbrojenia. Opinie respondentów w tej sprawie są podobne do tych wyrażanych tuż po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie. W przyszłym roku rząd chce wydać na zbrojenia blisko 190 mld zł.
Wydatki na obronę narodową sukcesywnie wzrastają od agresji Rosji na Ukrainę. Wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiada, że w przyszłym roku powinny one osiągnąć poziom 4,7 proc. PKB (na ten rok zadeklarowano 4,2 proc. PKB, ale nie ma pewności, czy taki poziom zostanie osiągnięty). Biorąc pod uwagę ten współczynnik, należymy do liderów zbrojeń wśród państw sojuszu północnoatlantyckiego.
Z badania przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, że Polacy mają stabilne poglądy w zakresie zwiększania wydatków na rozwój armii. Za jest aż 72,9 proc. badanych, przeciw – 18,2 proc., a nie ma zdania – 8,9 procent.