- Pokazuje to funkcjonowanie przestępczej triady na styku służb specjalnych, prokuratury i TVP. To zorganizowany system, który służy do tego, by walczyć z przeciwnikami politycznymi PiS - tak adwokat Dorota Brejza, prywatnie żona senatora Krzysztofa Brejzy, ocenia w podcaście "One mają głos" inwigilowanie jej męża i - w efekcie - całej rodziny systemem Pegasus.
Amnesty International w niezależnych badaniach potwierdziła wcześniejsze doniesienia grupy Citizen Lab. Telefon polityka PO Krzysztofa Brejzy miał być inwigilowany systemem Pegasus, kiedy ten pełnił funkcję szefa sztabu wyborczego przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku.
- Wiedzieliśmy, że mąż miał zainfekowany telefon wcześniej niż w grudniu 2021 roku. Sprawy sądowe rozpoczęliśmy znacząco wcześniej, sprawa wokół Pegasusa toczy się już od co najmniej dwóch lat - mówi Dorota Brejza, gościni najnowszego odcinka podcastu "One mają głos".