Rekompensaty z tytułu stanu klęski żywiołowej ponownie stają się przedmiotem publicznej dyskusji. Z tej okazji podpowiadamy, kto (i w jaki sposób) odpowiedziałby za ew. straty, gdyby ten faktycznie wszedł w życie.
Chociaż obecnie wejście w życie stanu klęski żywiołowej pozostaje tylko jedną z opcji na rządowym stole, warto odpowiedzieć sobie na pytanie, w jaki sposób decyzja mogłaby się przełożyć na rodzimy biznes.
Przepisy przewidują, że zastosowanie miałaby wówczas ustawa o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela.
Mowa o art. 2 ustawy, który ogranicza odszkodowania do szkody rzeczywistej i wyraźnie wyłącza utracone korzyści - rozjaśnia sprawę "Rzeczpospolita". Co to oznacza w praktyce?