Jako jedni z pierwszych już w marcu stworzyli własny oddział, wyjechali z Polski, by walczyć z rosyjską agresją. Teraz część wraca z Ukrainy. Działacze białoruskiej opozycji poprosili Ministerstwo Spraw Zagranicznych o zorganizowanie pomocy medycznej dla żołnierzy Pułku im. Konstantego Kalinowskiego. - Żeby nie byli porzuceni - tłumaczy Paweł Łatuszka, były ambasador Białorusi w Polsce.
Około 50 weteranów z białoruskiego oddziału, który nadal bierze udział w walkach w Ukrainie, powróciło już do Polski. Niektórzy odnieśli rany wymagające rehabilitacji, a wielu cierpi na zespół stresu pourazowego PTSD - dowiedziała się Wirtualna Polska. To dla nich działacze białoruskiej opozycji zabiegają w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych o udzielenie pomocy medycznej.
- Podczas spotkania w MSZ poprosiłem o pomoc w kontakcie z odpowiednimi strukturami w Polsce, które mogłyby rozważyć możliwość udzielenia pomocy białoruskim weteranom - przekazał Wirtualnej Polsce Paweł Łatuszka, były ambasador Białorusi w Polsce, obecnie przedstawiciel Zjednoczonego Gabinetu Politycznego Białorusi. Dodał, że białoruscy weterani chcą zarejestrować w Polsce stowarzyszenie oraz poszukują lokalu do planowanej w przyszłości działalności.