Strażnicy mają dostać nowe kompetencje. Będą na przykład sprawdzali, czy alkohol jest sprzedawany legalnie albo czy handlarze wydają paragony i nabijają sprzedaż na kasę fiskalną. Funkcjonariusze na te wieści albo wymownie milczą, albo mówią wprost: brakuje ludzi, więc będzie ciężko.
O nowym pomyśle rządu pisze środowy "Dziennik Gazeta Prawna". Jak czytamy, trwają konsultacje w sprawie nowelizacji Kodeksu karnego skarbowego. W myśl proponowanych przepisów strażnicy gminni i miejscy mają dostać uprawnienia do prowadzenia spraw o wykroczenia karno-skarbowe.
"Chodzi na przykład o paserstwo wyrobami akcyzowymi (papierosy, tytoń, alkohol) czy nieewidencjonowanie obrotu (sprzedaż z pominięciem kasy rejestrującej albo niewydanie paragonu" - pisze dziennik.