"Zabicie policjanta i zranienie drugiego na północy Kosowa, zaplanowane, zorganizowane i wykonane przez serbskie gangi przestępcze, stanowi atak na prawo i porządek" - przekazała w niedzielnym oświadczeniu prezydenta Kosowa Vjosa Osmani. To reakcja na niedzielną strzelaninę, do której doszło w pobliżu wsi Bajnskë. Wiceszef KE Josep Borrell nazwał zdarzenie "ohydnym atakiem".
Kosowska policja przekazała w niedzielę rano, że ok. godz. 2.34 przy wjeździe do wsi Bajnskë stanęły na moście dwie ciężarówki bez tablic rejestracyjnych, blokując przejazd. Funkcjonariusze z miasta Zvečan udali się na miejsce i, jak przekazano, "napotkano tam na opór". Doszło do strzelaniny, w której miało brać udział ok. 30 uzbrojonych mężczyzn. "Z niektórych stanowisk oddano strzały do różnych osób przy użyciu arsenału broni palnej, w tym granatów ręcznych i paralizatorów" - czytamy. Rannych zostało dwóch policjantów. Jeden zmarł potem w szpitalu.