Nie przyszedł na posiedzenie komisji śledczej, ale stawił się w Prokuraturze Krajowej. Bogdan Święczkowski, prawa ręka Zbigniewa Ziobry, został przesłuchany jako świadek w sprawie stosowania szpiegowskiego systemu Pegasus. Święczkowski osobiście wydawał zgodę na inwigilowanie Pegasusem osób, które nigdy nie usłyszały żadnych prokuratorskich zarzutów.
Dziennikarze "Superwizjera" Maciej Duda i Łukasz Ruciński ustalili, że były zastępca ministra Ziobry, a obecnie prezes Trybunału Konstytucyjnego został przesłuchany 1 kwietnia przez Zespół Śledczy nr 3 w Prokuraturze Krajowej. Nie był to jednak Prima Aprilis. - Mogę potwierdzić, iż Bogdan Święczkowski został w dniu 1 kwietnia 2025 roku przesłuchany w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym legalności, zasadności i prawidłowości wykorzystania oprogramowania Pegasus - odpowiedział na pytania dziennikarzy prokurator Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej. I dodał: - Było to pierwsze przesłuchanie tego świadka w tym śledztwie.
Reporterzy zapytali rzecznika Prokuratury Krajowej, czy przesłuchanie Święczkowskiego jako świadka nie zamyka drogi do ewentualnego ogłoszenia mu w przyszłości zarzutów, jeżeli prokuratorzy będą mieli dowody na bezprawne stosowanie Pegasusa.