Szczepienia w firmie da się wdrożyć prosto: gabinet → rejestr odmów → gating → decyzja w 24 h. To realna profilaktyka i jednocześnie "tarcza" prawna dla pracodawcy: pokazujemy wzory, checklistę i podział ról (BHP/Kadry/Medycyna Pracy/Dowódca).
Sezon grypowy to nie kaszel i herbata, tylko realny test państwa i pracodawców: co roku mamy tysiące hospitalizacji, poważne powikłania i w ostatnim sezonie 2023/2024 — ponad 1000 zgonów; tymczasem profilaktyka w wielu instytucjach kończy się na piśmie "kto chętny". To nie jest ochrona — to pozór.
Prawdziwa gotowość zaczyna się w gabinecie szczepień: tam organizujemy logistykę, kwalifikację, szczepimy — a odmowy dokumentujemy. W liczbach wygląda to brutalnie: w Polsce szczepi się ok. 5 proc. populacji (ok. 9 proc. wśród seniorów), gdy w Europie Zachodniej wskaźniki sięgają 75–78 proc. (Irlandia, Portugalia, Dania). Dlaczego nie bierzemy przykładu z państw, które rozumieją, że szczepienia to najtańsza i najskuteczniejsza profilaktyka?
Rejestr odmów: broń i tarcza pracodawcy