Znajomość spółki od wewnątrz może pomóc w wydawaniu zdroworozsądkowych ocen - ocenił w poniedziałek Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS. Zapewnil, że nie widzi konfliktu interesów w tym, że sprawę oświadczeń majątkowych Jarosława Kaczyńskiego ma badać Centralne Biuro Antykorupcyjne, którego szef w przeszłości pracował dla związanej z PiS spółką Srebrna.
Platforma Obywatelska i partia Razem w ubiegłym tygodniu złożyły wnioski do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o kontrolę oświadczeń majątkowych składanych przez prezesa PiS. Miało to związek z treścią opublikowanych przez "Gazetę Wyborczą" tak zwanych taśm Kaczyńskiego. Nagrane rozmowy dotyczyły między innymi planów budowy w Warszawie wieżowca przez powiązaną z Prawem i Sprawiedliwością spółkę Srebrna. - Jeśli nie wygramy wyborów, to nie zbudujemy wieżowca w Warszawie - mówił na nagraniach prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.