— Dla mnie takim najgorszym, najbardziej jaskrawym i całkowicie niezrozumiałym postępowaniem była likwidacja delegatur i masowe zwolnienia w ABW. Pozbyto się wówczas blisko 2,5 tys. osób. Szefowie tych delegatur szukali wówczas uzasadnienia, dlaczego są likwidowane i nie znaleźli nigdzie planów ani jakiejś wizji służby, która by to uzasadniała. Żadnych dokumentów. To jest bardzo ciekawe, zwłaszcza że działo się w przededniu wojny w Ukrainie – podkreśla w rozmowie z Onetem Marek Biernacki, szef sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, którego poprosiliśmy o skomentowanie raportu komisji ds. wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce.
Dziś gen. Jarosław Stróżyk, przewodniczący komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 2004-2024, zaprezentował raport z jej prac. — Komisja dotychczas zidentyfikowała szereg działań, które wypełniają cele polityki zagranicznej Rosji i Białorusi oraz wpisywały się w modus operandi służb specjalnych tych państw w zakresie inicjatyw wymierzonych w osłabienie potencjału Polski — mówił gen. Stróżyk.
Biernacki: to było najgorsze, najbardziej jaskrawe i niezrozumiałe postępowanie