Mariusz Kamiński to minister koordynator służb specjalnych oraz - od niedawna, bo od zeszłego tygodnia - minister spraw wewnętrznych. Jako szefowi MSWiA przysługuje mu ochrona Służby Ochrony Państwa, którą jednocześnie nadzoruje. Tymczasem Kamiński z niej zrezygnował.
Szef ochrony nie chce ochrony
O kuriozalnej sytuacji dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Okazuje się, że Mariusz Kamiński, który przewodniczy Służbie Ochrony Państwa (SOP), zrezygnował z jej usług jako minister spraw wewnętrznych.
– Jeśli SOP podlega Kamińskiemu, a on jej nie ufa, to wystawia jej fatalną opinię – mówi gazecie anonimowy funkcjonariusz tej służby.