Szokujące doniesienia "Faktu". Gazeta dotarła do nagrania sprzed Pałacu Prezydenckiego, kiedy to kierowca samochodu miał próbować sforsować bramę wjazdową. Sugerowano nawet, że mogła to być próba zamachu na prezydenta. Jak wynika z relacji dziennika, sytuacja została… mocno podkoloryzowana przez służby państwowe.
Jak jednak ujawnili dziennikarze "Faktu", służby – opisując mediom całe zdarzenie – miały dalece minąć się z prawdą. Gazeta stwierdza nawet, że policja i Służba Ochrony Państwa wręcz zmyśliły całą historię!
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło tydzień po zabójstwie prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. SOP oraz policja przekazały informację o człowieku, który próbował samochodem dostać się na teren Pałacu Prezydenckiego, forsując jego zabezpieczenia przy bramie. - Kierowca samochodu osobowego próbował sforsować zaporę i wtargnąć na teren Pałacu Prezydenckiego – pisze "Fakt", cytując wypowiedź rzecznika prasowego Służby Ochrony Państwa, ppłk Bogdana Piórkowskiego, który wówczas komentował wydarzenia na gorąco. Zaznaczono, że mężczyzna został zatrzymany i nie wyklucza się próby zamachu na głowę państwa.