Kiedy 29 listopada 1929 roku, po raz pierwszy w historii ludzkości, amerykański lotnik Richard Byrd przelatywał ponad biegunem południowym, nadał przez radio niezwykły komunikat. Relacjonował, że widzi pokryty zielenią ląd, na którym pośród wolnych od lodu jezior, pasły się wielkie, podobne do bizonów zwierzęta oraz poruszali się prymitywni ludzie.
Audycja radiowa została natychmiast przerwana, a słowa admirała uznano za efekt wyczerpania nerwowego lub halucynacji. Do dziś sprawa Byrda budzi emocje zarówno wśród naukowców, jak i miłośników UFO i spiskowych teorii dziejów. Do dziś nie udało się jej też wyjaśnić.
Przelot nad biegunem południowym miał być pierwszym tego typu wyczynem. Wyprawa Byrda, w której udział brały dwa statki i trzy samoloty, okazała się olbrzymim sukcesem.