Stalin ją naznaczył. Obracała się w kręgu osób, które wywarły największy wpływ na powojenny los Polski. Niewielu przedstawicieli polskiej polityki w XX w. mogłoby powiedzieć o sobie coś takiego – co jest zresztą dość ponure – mówi Piotr Lipiński w rozmowie z Onetem.
Mateusz Zimmerman: Pisał pan dotychczas o polskich komunistach sporo i wnikliwie, ale to nigdy nie były książki podlane oskarżycielskim zapałem. Wasilewska była w tym kontekście trudniejszym wyzwaniem? Gdyby stworzyć ranking czarnych charakterów wśród Polek i Polaków w XX w., byłaby bardzo wysoko.
Piotr Lipiński: Jest najbardziej znienawidzoną Polką – nie mam wątpliwości. Ale przede wszystkim bardzo długo wydawała mi się mało interesująca, jednowymiarowa. Postrzegałem ją jak kogoś w rodzaju ponurej guwernantki rodem z horroru.