II wojna przerwała najbardziej ambitny plan modernizacji Polski, którego zalążkiem była budowa COP. Pod okupacją wiele dziedzin gospodarki stało się bazą dla struktur Państwa Podziemnego oraz areną ekonomicznej walki z wrogiem
W grudniu 1938 r. wicepremier i minister skarbu Eugeniusz Kwiatkowski przedstawił w Sejmie plan gospodarczy na najbliższe 15 lat. Przewidywał on stworzenie w latach 1939–1942 przemysłu zbrojeniowego, kolejne trzy lata miały być poświęcone na rozwój infrastruktury komunikacyjnej, lata 1945–1948 na podniesienie poziomu rolnictwa i oświaty, a do 1951 r. miała nastąpić rozbudowa przemysłu i miast. Finałem miała być likwidacja gospodarczego podziału kraju na Polskę A i Polskę B w latach 1952–1953, przy czym Polska B obejmowała wówczas ponad połowę terytorium Rzeczypospolitej – województwa białostockie, wileńskie, poleskie, nowogródzkie, wołyńskie, tarnopolskie, stanisławowskie i lwowskie. Tam też planowano inwestycje, m.in. elektrownie wodne na Dniestrze, gazociągi z zagłębia borysławskiego i fabryki celulozy na Polesiu.
Nie były to mrzonki. W 1937 r. ruszyła budowa Centralnego Okręgu Przemysłowego. COP miał powstać na terenie części województw kieleckiego, krakowskiego, lubelskiego i lwowskiego, obejmując obszar 60 tys. km kw., na którym mieszkało 6 mln Polaków. Jego centrum stanowił Sandomierz i zbudowane w jego sąsiedztwie nowe miasto – Stalowa Wola.