Tajwan rozpoczął w środę największe i najdłuższe w historii manewry wojskowe Han Kuang. Lokalni urzędnicy przekazali, że ćwiczenia mają na celu przygotowanie się na ewentualną zbrojną inwazję Chin. - Wyciągamy wnioski z sytuacji na Ukrainie - mówił jeden z dowódców.
Pierwszy etap dorocznych ćwiczeń ma sprawdzić zdolność tajwańskiego wojska do działania w zdecentralizowany sposób po ataku uniemożliwiającym komunikację z dowództwem. W ciągu kolejnych 10 dni manewry rozszerzą się, by przetestować gotowość bojową na wypadek inwazji na pełną skalę - przekazała agencja Reutera.
- Wyciągamy wnioski z sytuacji na Ukrainie w ostatnich latach i realistycznie myślimy o tym, z czym mógłby się zmierzyć Tajwan (...) w rzeczywistej walce - powiedział jeden z cytowanych przez agencję wysokich rangą tajwańskich wojskowych.