Tomasz Szmydt, były sędzia warszawskiego sądu, w ubiegłym roku uciekł na Białoruś. Niezależni białoruscy dziennikarze śledczy ustalili, że teraz pracuje przy produkcji programu propagandowego po polsku.
Co robi Tomasz Szmydt na Białorusi?
Niezależni białoruscy dziennikarze śledczy z portalu Biuro ustalili, że Tomasz Szmydt obecnie pracuje przy produkcji propagandowego programu "Wolne Słowo dla Polski". Jest on emitowany w języku polskim na antenie Międzynarodowego Radia Białoruś. Stacja należy do reżimowej grupy medialnej Biełteleradiokampanija. Wcześniej Szmydt pracował w agencji BiełTa. Jak pisze Biełsat, audycje skupiają się na "wmawianiu słuchaczom z Polski, jak dobrze żyje się na Białorusi pod rządami Alaksandra Łukaszenki". Program "Wolne Słowo dla Polski" współtworzą także inni obywatele Unii Europejskiej, którzy zbiegli do Białorusi, uciekając przed wymiarem sprawiedliwości w swoim kraju. Biuro wymienia m.in. Litwina Edikasa Jagielavičiusa, który w 2022 roku był "obserwatorem" rosyjskiego referendum na okupowanych terytoriach Ukrainy. Jego wyjazd zasponsorowało Ministerstwo Obrony Rosji. W kraju prokuratura ściga go za "pomoc innym państwom w działaniach przeciwko Litwie".