Cezary Tomczyk ujawnił w Sejmie, że podczas kadencji Antoniego Macierewicza zrezygnowano z zakupu mundurów dla polskiego wojska. W wyniku tego inspektorat wsparcia miał zastosować alternatywne rozwiązanie, które rozbawiło wicemarszałka Włodzimierza Czarzastego.
"Sabotaż" Antoniego Macierewicza: - Podczas kwerendy dla operacji Szpej dotarliśmy do spraw, które dotyczą (...) Antoniego Macierewicza. Jedną z jego pierwszych decyzji wtedy, kiedy objął urząd ministra obrony narodowej, a stało się to 16 listopada 2015 roku, był sabotaż polskiej armii, który polegał na tym, że zrezygnowano z zakupu mundurów dla polskiego wojska - poinformował wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk podczas posiedzenia Sejmu w czwartek 9 stycznia.
Żołnierze "w dresach": - Żebyśmy sobie wyobrazili, z czym to się wiązało. Jesteśmy dwa lata (w roku 2016) po aneksji Krymu. Gdyby wtedy nie daj Boże, doszło do jakiegoś konfliktu zbrojnego, to mówiąc wprost żołnierze Wojska Polskiego musieliby uczestniczyć w działaniach zbrojnych w dresach - powiedział Cezary Tomczyk. Następnie wiceminister dodał, że "inspektorat wsparcia był zmuszony do ograniczenia liczby użytkowników" mundurów, co oznacza, że "trzeba było wybierać, kto je dostanie".