- Tekst "Sieci" o trotylu przedstawia niepełne informacje bez części wnioskowej, które służą budowaniu teorii spiskowych. Stwarza się jakieś wrażenie niepewności. Odbiorca ma mieć ciągłe wątpliwości. Taki jest cel tych, którzy znów "wyciągają z szafy" temat Smoleńska - mówi WP dr Maciej Lasek, który badał okoliczności katastrofy z 10 kwietnia 2010 r.
"Anglicy znaleźli trotyl" - donosi tygodnik "Sieci". Informuje, że brytyjskie laboratorium znalazło ślady materiałów wybuchowych na szczątkach wraku Tu-154M. Podkreśla jednak, żeby nie wyciągać ostatecznych wniosków. Gazeta szacuje, że śledztwo smoleńskie może potrwać bowiem jeszcze kilka lat.
Tygodnik już w niedzielę zapowiadał materiał dotyczący katastrofy smoleńskiej. Na mrocznej okładce grzmiał: "A jednak był trotyl".