ORP Orzeł, jedyny w Marynarce Wojennej (MW RP) okręt podwodny, znowu jest w remoncie. Nie wiadomo, jak długo nie wyjdzie w morze. Oznacza to, że obecnie Polska nie ma w zasadzie żadnej możliwości podwodnej ochrony 424 km linii wybrzeża Bałtyku. O sytuacji porozmawialiśmy z doświadczonymi "podwodniakami"
ORP Orzeł, jedyny okręt podwodny w MW RP, znowu będzie poza służbą. Portal trójmiasto.pl opisuje, że Orzeł idzie do kolejnego remontu i wylicza długą listę koniecznych napraw: prace konserwacyjne i naprawę kadłuba, zbiorników wysokiego ciśnienia, balastowych, paliwowych, hydrauliki sterowej i ogólnookrętowej, a także systemu wydechu spalin.
Po wycofaniu na początku stycznia dwóch okrętów Kobben "Orzeł" pozostał jedynym okrętem podwodnym dostępnym marynarce. Teraz nawet on trafi do stoczni. Oznacza to, że polska część Bałtyku, przez nie wiadomo jak długi okres remontu, nie będzie pilnowana przez polskie siły podwodne.