Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych, nie weźmie udziału w ceremonii przyjęcia ciał żołnierzy amerykańskich, którzy zginęli na Litwie. Trump udał się w piątek na swoje pole golfowe na Florydzie i ma być obecny na sponsorowanym przez Arabię Saudyjską turnieju w swojej posiadłości obok Miami. Informację podała telewizja Fox News.
"Prezydent Trump pozostanie na Florydzie i nie pojedzie do Dover AFB na godne przekazanie ciał czterech amerykańskich żołnierzy, którzy zginęli podczas ćwiczeń na Litwie" - przekazała korespondentka Fox News w Pentagonie Jen Griffin.
Prezydenci na uroczystościach przyjęcia ciał żołnierzy
Do bazy Sił Powietrznych w Dover w stanie Delaware na ceremonię udał się w piątek szef Pentagonu Pete Hegseth. Trump natomiast w piątek rano zjawił się na swoim polu golfowym w West Palm Beach na Florydzie, a później spodziewany jest na turnieju golfowym LIV w jego innej posiadłości, w Doral pod Miami. LIV to liga golfowa sponsorowana przez państwowy fundusz Arabii Saudyjskiej. W oficjalnym kalendarzu prezydenta figuruje jednak tylko jedno wydarzenie - kolacja przy świecach ze sponsorami jego kampanii wyborczej.