Prezydent USA Donald Trump w prywatnych rozmowach rozważał wycofanie swego kraju z traktatu o bezpieczeństwie, podpisanego po II wojnie światowej z Japonią, uznając to porozumienie za niesprawiedliwe - poinformowała agencja Bloomberga, cytowana przez Reutersa.
W reakcji na te doniesienia rzecznik rządu Japonii oświadczył we wtorek, że władze w Tokio otrzymały od USA potwierdzenie o obowiązywaniu traktatu. "To, o czym donoszą media, nie istnieje. Otrzymaliśmy zapewnienie od prezydenta USA, że to (wycofanie się z traktatu) jest niezgodne z polityką amerykańskiego rządu" - oświadczył Yoshihide Suga.
Według Bloomberga amerykański prezydent w rozmowach z zaufanymi osobami podkreślał, że traktat jest jednostronny, ponieważ obiecuje, iż USA przyjdą Japonii z pomocą w przypadku ataku na ten kraj, nie zobowiązuje jednak strony japońskiej do tego samego w odwrotnej sytuacji. Agencja napisała o tym w poniedziałek wieczorem, powołując się na informacje od trzech proszących o anonimowość "osób zaznajomionych ze sprawą".