We wtorek odbyły się rozmowy amerykańsko-rosyjskie w Rijadzie. Ukraina utrzymuje, że nie są one wiążące, ponieważ nie została na nie zaproszona. W odpowiedzi Trump zaatakował Wołodymyra Zełenskiego. Oskarżył też Ukrainę o rozpoczęcie wojny.
Trump uderza w Ukrainę: We wtorek (18 lutego) Trump spotkał się z dziennikarzami w Mar-a-Lago. Zapytano go m.in. o to, jakie ma przesłanie dla Ukrainców, którzy mogą poczuć się zdradzeni, że nie dopuszczono ich do rozmów w Rijadzie. - Słyszałem, że się zdenerwowali, że nie dostali miejsca (przy stole negocjacyjnym - red.). Cóż, mieli takie miejsce przez trzy lata i długo przedtem. To można było załatwić. Nawet słaby negocjator mógłby to załatwić lata temu, bez utraty dużej ilości ziemi, bardzo małej ilości ziemi, bez utraty życia i bez utraty miast, które po prostu leżą - powiedział. Dodał, że Ukraina powinna była "to zakończyć trzy lata temu". - Nigdy nie powinniście byli tego zaczynać. Mogliście się dogadać. Ja mógłbym zawrzeć umowę dla Ukrainy, która dałaby im prawie całą ziemię, wszystko, prawie całą ziemię. I nikt by nie zginął - stwierdził.