W związku z ostatnim wyciekiem danych osobowych z firmy EuroCert, która dostarcza usługi m.in. kwalifikowanego podpisu elektronicznego dla Ministerstwa Finansów oraz jednostek podległych resortowi - w tym Krajowej Administracji Skarbowej, związki zawodowe KAS apelują do Ministerstwa Cyfryzacji, domagając się zmian legislacyjnych. "Argument podnoszony przez związki zawodowe KAS jest racjonalny. Trzeba się temu przyjrzeć" - usłyszał od wiceministra cyfryzacji Michała Gramatyki reporter RMF FM Kacper Wróblewski.
Jak informują związkowcy, wspomniany atak na EuroCert sprawił, że mogły wyciec dane pracowników i funkcjonariuszy KAS. Chodzi o imiona i nazwiska, numery PESEL, serie i numery dowodów osobistych, dane kontaktowe czy wizerunki konkretnych osób. Dlatego też wśród pracowników istnieją obawy, że są narażeni na ryzyko wyłudzeń, oszustw finansowych czy innych przestępstw.
Ten wyciek pozwala konkretnie zidentyfikować daną osobę. Pracownicy i funkcjonariusze KAS zajmują się ściganiem i wykrywaniem przestępstw oraz prowadzą postępowania podatkowe na wielkie kwoty. Nietrudno sobie wyobrazić, że przestępcy czy nieuczciwe podmioty w ramach chociażby utrudnienia postępowania podatkowego kontrolnego lub karnoskarbowego mogą takie dane wykorzystać przeciwko osobom prowadzącym te postępowania - mówi Patryk Górski, szef zespołu prawnego Związku Zawodowego "Alternatywa" w KAS.