— Stanął nade mną tak, że zablokował mi nogi. Wpychał ręce pod mundur, próbując dotknąć moich piersi. Wsadzał rękę pod spodnie. Przesuwał moją dłonią po swoim kroczu – relacjonuje szeregowa A. wizytę u dowódcy 14 brygady. W serii screenów z korespondencji i nagrań pułkownik namawiał kobietę do rozmów na kamerze "z głębokim dekoltem", do zdjęcia z siebie szlafroka i zastanawiał się, co by było, gdyby zostali kochankami. Deklarował, że zwolni oficera prasowego, aby stworzyć dla niej stanowisko rzecznika brygady. Dowódca WOT złożył wniosek o odwołanie go dopiero po wysłaniu przez nas pytań prasowych w jego sprawie.
Przypominamy najlepsze teksty 2025 r. Pełny dostęp do naszych materiałów uzyskasz, subskrybując Onet Premium — na ostatnie dni sierpnia uruchomiliśmy specjalną ofertę, dzięki której przez dwa tygodnie będziecie mogli przetestować pakiet zupełnie za darmo.