Ukraina nie zamierza nadać opanowanym przez prorosyjskich separatystów obszarom Donbasu statusu specjalnego. Jak oświadczył szef ukraińskiej dyplomacji Wadym Prystajko, wspomniane tereny będą mogły jedynie rozwijać się w ramach decentralizacji, podobnie jak pozostałe regiony kraju.
- W porozumieniach mińskich (w sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie) zapisano, że przeprowadzona zostanie reforma ukraińskiego ustawodawstwa, reforma konstytucyjna, której podstawą jest decentralizacja - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami Prystajko.
Ukraiński minister spraw zagranicznych przekonuje, że decentralizacja jest najlepszą szansą dla niekontrolowanej przez kraj części Donbasu. - Będą mogli łączyć się w hromady (odpowiednik gmin), co stwarza odpowiednie możliwości, w tym finansowe; takie, jak obecnie mają obwody i rejony na Ukrainie. Jest to maksymalna propozycja, którą możemy zaoferować - tłumaczył.