Żołnierz 72 brygady podzielił się informacjami o wycofaniu ukraińskich żołnierzy z miasta Wuhłedar w obwodzie donieckim, zastrzegając sobie anonimowość. Rozmawiał z nim dziennikarz serwisu Investigative.info w siedzibie jednego z batalionów 72 Brygady Sił Zbrojnych Ukrainy.
— Zanim brygada została przesunięta do obwodu donieckiego, mieliśmy w pełni operacyjną i w pełni obsadzoną jednostkę. Ale w ciągu dwóch lat walki bez rotacji i odpoczynku zamieniliśmy się w niezdolną do działania jednostkę, brygada została zniszczona — powiedział ukraiński żołnierz.
"Jednostka niezdolna do walki"
Według przedstawiciela 72 brygady jego batalion miał problemy z rekrutacją. W ciągu dwóch lat w rejonie Wuhłedaru udało im się obsadzić tylko jedną kompanię. — Co trzy miesiące otrzymywaliśmy 25 nowych rekrutów, głównie "dziadków 50 plus". Byli słabo wyszkoleni w "szkołach szkoleniowych", więc nie wiedzieli, jak obsługiwać granatnik czy karabin maszynowy. Nie było żadnego wsparcia ogniowego, więc udało nam się nauczyć ich tego, co mogliśmy w ciągu tygodnia na miejscu, ale rozumiem, że to było bardzo mało czasu — przyznał żołnierz.