Włączenie ukraińskich brygad rezerwowych do obrony położonego na wschodzie kraju Pokrowska oddala widmo upadku miasta pod naporem przeważających liczebnie sił rosyjskich - ocenił amerykański magazyn „Forbes”.
„Pomimo przydzielenia kilkunastu batalionów z około ośmiu brygad do niespodziewanej inwazji na obwód kurski w Rosji, Ukraińcy trzymali w rezerwie cztery lub pięć brygad, z których każda liczyła do 2 tys. żołnierzy i setki pojazdów” - zauważył w piątkowym artykule „Forbes”.
„Część z tych oddziałów w końcu została włączona do walki wzdłuż ostatniej linii okopów i ufortyfikowanych miast wokół Pokrowska i jego kluczowych linii zaopatrzenia, co pomogło ustabilizować sytuację” - poinformował magazyn.