Rosyjskie wojsko uprowadziło i zamordowało ukraińskiego duchownego i jego syna w lesie pod Nową Kachowką w obwodzie chersońskim - podała agencja Unian. Nie wiadomo, jakie były motywy tej zbrodni. Duchowny osierocił szóstkę dzieci.
Ukraińska agencja Unian przekazała, że dwaj mężczyźni zostali porwani 22 listopada. Anatolij i Ołeksandr Prokopczuk pracowali w garażu, gdy przyszli do nich rosyjscy żołnierze i wywieźli ich w kierunku sąsiedniej wsi.
Agencja nie podała, jakie były motywy zabójstwa. Anatolij był diakonem Kościoła Ewangelicko-Chrześcijańskiego. Zamordowany duchowny osierocił sześcioro dzieci. Jego zmarły syn miał 19 lat. Pogrzeb obu mężczyzn ma odbyć się 29 listopada.