Oskarżony o przestępstwo funkcjonariusz Służby Więziennej spędził w areszcie 8 miesięcy, a następnie został uniewinniony. Jednak podczas postępowania zwolniono go z pracy i teraz, mimo oczyszczenia z zarzutów, nie może do niej wrócić. Nie pozwalają na to przepisy ustawy o Służbie Więziennej.
Wyrok w procesie byłego funkcjonariusza zapadł w grudniu 2019 r. w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. W ustnym uzasadnieniu sędzia stwierdził: „Nasze państwo popełniło błąd i powaliło Pana na kolana” i w nieprawomocnym wyroku zobowiązał Skarb Państwa do wypłacenia prawie 500 tys. zł na rzecz poszkodowanego.
Prokuratura nie stwierdziła przestępstwa
Postępowanie w jego sprawie umorzyła sama prokuratura stwierdzając, iż nie popełnił on żadnego z zarzucanych mu czynów. Tymczasem, ponieważ nieobecność funkcjonariusza w służbie, spowodowana tymczasowym aresztowaniem, przekroczyła okres 3 miesięcy, jego stosunek służbowy wygasł z mocy prawa na podstawie art. 97 ust. 1 pkt 6 ustawy o Służbie Więziennej.