Departament Stanu USA poinformował, że obecnie ocenia sygnały wskazujące, że reżim Baszara el-Asada użył broni chemicznej w niedzielę, w czasie ofensywy w Idlib - informuje AFP.
"Wciąż zbieramy informacje o tym incydencie, ale powtarzamy nasze ostrzeżenie, że jeśli reżim Asada użyje broni chemicznej, USA i nasi sojusznicy odpowiedzą szybko i odpowiednio" - głosi oświadczenie Morgan Ortagus, rzeczniczki Departamentu Stanu.
Ortagus w swoim oświadczeniu potępiła też Syrię, najważniejszego sojusznika Asada za "kampanię dezinformacji", która miałaby przenieść odpowiedzialność za ataki z użyciem broni chemicznej na inne strony konfliktu.