Biały Dom zwrócił się do Pentagonu o przygotowanie wariantów ataku na Iran w świetle dwóch incydentów w Iraku, do których doszło w październiku, kiedy pociski eksplodowały w pobliżu amerykańskich placówek dyplomatycznych - informują amerykańskie media.
Przygotowywanie planów awaryjnych potencjalnych konfliktów jest działaniem rutynowym, ale według rozmówcy "Wall Street Journal", powaga wniosku złożonego przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego wprowadziła nerwowość w szeregach urzędników.
- To zdecydowanie zszokowało ludzi - powiedziało źródło "WSJ". - Zdumiewające było to, jak arogancko podchodzono do uderzenia na Iran - twierdzi.
Bezpośredni atak USA na Iran doprowadziłby do konfliktu, który trudno byłoby powstrzymać. Już teraz w obu obozach są twardogłowi, którzy wzywają do konfrontacji militarnej - przypomina "The Guardian".