32-letni myśliwy z USA zginął od rany postrzałowej w swoim samochodzie. Policja poinformowała, że broń wystrzeliła po tym, jak nadepnął na nią pies mężczyzny.
Portal mirror.co.uk podaje, że 32-latka, którego danych nie podano, znaleziono martwego na przednim siedzeniu jego samochodu. Funkcjonariusze policji uważają, że zmarł po tym, jak jego pies nadepnął na karabin, doprowadzając do przypadkowego wystrzału.
Dramatyczny wypadek miał miejsce w amerykańskim stanie Kansas, ofiarę znaleziono w okolicy miasta Geuda Springs, niedaleko granicy ze stanem Oklahoma.