Skandal z szefem Austriackiej Partii Wolności (FPOe) Heinzem-Christianem Strache obnażył prawdziwą twarz europejskiej skrajnej prawicy i pokazał, że należy utrzymywać ją jak najdalej od korytarzy władzy - ocenia w środę prasa w Wielkiej Brytanii i USA.
"Jeśli ktoś miał kiedyś wątpliwości, czy skrajnie prawicowa FPOe nadaje się do rządzenia, to teraz zostały one rozwiane" - ocenia "Financial Times".
Brytyjski dziennik przypomina w komentarzu redakcyjnym, że partia Strachego od lat zabiega o względy prezydenta Rosji Władimira Putina i ma powiązania z jego partią Jedna Rosja, a od wejścia do koalicji rządowej z centroprawicową Austriacką Partią Ludową (OeVP) ministrowie FPOe zwiększyli swoją kontrolę nad policją, wywiadem i armią. Dodaje, że MSW kierowane przez "wolnościowca" Herberta Kickla podejmowało działania, które "wyglądały jak skoordynowana kampania szkalująca muzułmańskich uchodźców" w Austrii.
Po ujawnieniu skandalu z udziałem Strachego kanclerz Austrii Sebastian Kurz "może upatrywać szansę w implozji własnego rządu - jeśli nie w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego, to w (zapowiedzianych, przedterminowych) wyborach parlamentarnych".