- Niewątpliwie jest to moment zwrotny - mówi o amerykańskim ataku na Iran Jarosław Kociszewski. - Wydarzenie gwałtowne i znaczące, daje szansę wyjścia z sytuacji, ale istnieje też ryzyko eskalacji. Nie sądzę, by Irańczycy po prostu się poddali - dodaje ekspert zajmujący się Bliskim Wschodem.
USA włączyły się do wojny na Bliskim Wschodzie. Co zrobi Teheran?
W nocy z soboty na niedzielę Stany Zjednoczone zbombardowały irańskie obiekty nuklearne. Donald Trump powiedział, że Fordow, Natanz i Isfahan zostały "kompletnie zrównane z ziemią". Amerykański prezydent zagroził również Iranowi większymi atakami, jeśli nie zostanie zawarty pokój. Co zrobi Teheran? - Mogą zacząć odpowiadać bardziej symbolicznie i słowami, odwołując się do prawa międzynarodowego, do doznanej krzywdy, a jednocześnie dążyć do zakończenia wojny i porozumienia pokojowego. To by zapewniło reżimowi irańskiemu przetrwanie i wyjście z wojny, której wygrać nie może - podkreślił w rozmowie z TOK FM Jarosław Kociszewski.