Do słynnego uprowadzenia na stronę ukraińską rosyjskiego śmigłowca Mi-8 doszło latem ubiegłego roku. Stało się to w wyniku ukrytej pod kryptonimem "Sikorka" operacji specjalnej ukraińskiego Głównego Zarządu Wywiadu. Zgodnie z daną obietnicą rosyjskiemu pilotowi wypłacono wysoką nagrodę pieniężną oraz stworzono warunki do ukrycia się pod zmienioną tożsamością w wybranym kraju Unii Europejskiej. Jak się okazuje była to Hiszpania, co nie uchroniło go to przed zemstą tajnych służb Kremla.
Warto przypomnieć, że tajna akcja uprowadzenia śmigłowca Mil Mi-8AMTSz miała miejsce po południu 9 sierpnia 2023 r. Śmigłowiec z 28-letnim pilotem, który zdecydował się zdezerterować na ukraińską stronę, miał wykonać rutynowy lot między dwiema bazami w obwodzie kurskim na terytorium Rosji z transportem części zamiennych do myśliwców Su-27 i Su-30SM. Wkrótce po starcie zasiadający za sterami kapitan Maksym Kuzminow z 319. Samodzielnego Pułku Śmigłowców intencjonalnie skierował swoją maszynę w stronę Ukrainy.